Nigdy więcej.
Siedziałem dzisiaj nad tą prezentacją. Właśnie skończyłem. Znowu się bawiłem z GIMP'em. Znowu szukałem jakichś matematycznych przekomarzanek jako dowodów. I tak siedziałem nad nią od 16.00 do teraz, czyli 23.26. Siedem i pół godziny. Ale świadkowie powinni się ucieszyć.
Poniżej - zajawka tła prezentacji :>.
Modlę się, żeby zapalenia gardła mnie nie dopadło. Cholerny 3. maj pozamykał mi apteki i nawet głupiego cholinexu nie mogłem w hurtowych ilościach przessać, coby załagodzić ból gardła. Miejmy nadzieję, że stare dobre witaminki c, gripexy i płukanie wodą z solą wystarczyło.
A teraz walę w kimę. Jutro pobudka o 6.30 i zapis na pranie. Nosz ja pyerdolę...
A gdzie creditsy dla teamu?:P
OdpowiedzUsuńNa prezentacji :).
OdpowiedzUsuńTy tu marudzisz że nie miałeś jak kupić tabletek do ssania a ja tutaj pościłem cały weekend bo zapomniałem że wszystko zamknięte i lodówka świeciła pustkami ;P To dopiero dramat ;P
OdpowiedzUsuńJa odwiedziłem w ostatniej chwili Biedronkę :D . Nie jest to za bardzo kontrastowe na tło? Ciężko będzie dobrać kolor czcionki tak, by cały tekst był widoczny.
OdpowiedzUsuńDlatego nie było tekstu - same obrazki, karykatury, wykresy, tabele i gimpowe widzimisię :D
OdpowiedzUsuń