poniedziałek, 10 maja 2010

Prostoty!

Nasi bracia chyba zza Wołgi. Oto, jak pięknie się zabawili.



Pewnie ich nie przebiję tym, że dzisiaj na wykładzie zrobiłem konfetti z kartki z zeszytu. Eh, i na co mi było robić te 378 kawałeczków*?

A póki co lecimy z powrotem do nauki, bo wzywa. Tylko umyję podłogi najpierw :).

* Tak, to był nudny wykład.

1 komentarz:

  1. Mam propozycję - nie wyrzucaj tych konfetti, przyda się na sylwka, albo jaką imprezę :D km

    OdpowiedzUsuń